Pacanów

W przedmeczowych komentarzach typowano wynik 2 : 0, 3 : 1 a nawet 3 : 0 dla Polski a bramki mieli strzelać Lewandowski i Milik. Skończyło się po chyba najsłabszym spotkaniu naszej drużyny skromnym 1 : 0 po kapitalnej bramce Kuby Błaszczykowskiego tuż po jego wejściu po zmianie na boisko na początku drugiej połowy spotkania. Ale to wystarczyło do zajęcia drugiego, premiowanego awansem doi fazy pucharowej miejsca w grupie i już w sobotę 25 czerwca o godzinie 15.00 gramy mecz ze Szwajcarią. Teraz rozpoczynają się prawdziwe mistrzostwa, bez kalkulacji i przewidywań. Ten, kto wygra mecz przechodzi do dalszych gier, pokonany jedzie do domu. Polscy kibice wierzą, że dojdziemy do fazy finałowej, do czwórki w półfinałach. Powtarza to w komentarzach były bramkarz reprezentacji z okresu prowadzenia jej przez selekcjonera Kazimierza Górskiego – Jan Tomaszewski, który twierdzi, że nasi dojdą do półfinału a tam, niech martwią się Niemcy i Francuzi jak nas pokonać.

Było by to piękne – zobaczymy jak rozwinie się dalsza część Mistrzostw.

Puki co po raz kolejny „żyły” żywiołowym dopingiem mini strefy kibica w naszej gminie i tryumfalny przemarsz wokół rynku po wygranej.

/Robert Gwóźdź/